Hej opowiem Wam historię. Historię NASZĄ, a jednak każdego z osobna.
Opowiem Wam o biwakach w tylu, tylu szkołach. O spaniu w salach, na schodach, w samochodach, na progach, w lasach, na plażach. O nie-spaniu. I (zawsze muszę do tego nawiązać) o meczach wygranych i przegranych. Pamiętacie przyrzeczenia? Zawsze wtedy patrzę na niebo. Zawsze wtedy myślę i czuję to samo. Opowiem Wam jak wygląda noc w lesie na Pysznicy z czasów, kiedy nawet nie wiedziałam, że to akurat sosny zasłaniają mi to niebo.
Opowiem o tym, jak to jest czuć SATYSFAKCJĘ patrząc z wysokości 2499m n.p.m. na świat. O tym jak cieszy widok wiaty na granicznym. Jaką radością jest zakładanie plecaka na ramiona wyruszając na kolejną wyprawę i (aż trudno uwierzyć) jak jeszcze większą radością jest ściąganie go po dotarciu do celu. Opowiem Wam o tym jak to jest czuć WOLNOŚĆ, czy to będąc na krańcu Polski czy tylko parę kilometrów od domu.
Opowiem Wam o tych naszych skandalach, o tym kto z kim i ile. O rzucaniu sznurami, o władzy, która powyżej drużynowego już jest podobno niebezpieczna. O słowach jak szkło, ciągle zalegających po takim czasie w sercach. O tym jak prawie każdy stąd wyleciał. O tym kto płakał, a kto przeklinał. O tych którzy to wszystko tak bardzo kochali.
Ku pamięci i z dedykacją. Plus z podziękowaniem. Za najlepszy możliwy czas już od 2002. Już od 10 lat.
Ile z tego Nam zostało, a ile jeszcze chcemy?
(napisałam pod wpływem daty [kwiecień 2002 i wszystko jasne] i 'efektu motyla' - o którym dziś rozmawiałam [tajemnicza sprawa, która być może jest przyczyną tego, że jestem tu i teraz, a nie gdzieś tam i gdzieś wtedy]
Nasz styl, świadomość kim jesteśmy.
OdpowiedzUsuńWszystko po kawałeczku tworzy naszą rzeczywistość.
I sama nie wiem co jeszcze napisać, bo jak zwykle J słów mi zabrakło :*
e.
wzruszyłam się, ehh
OdpowiedzUsuńWEHIKUŁ CZASU TO BYŁBY CUD !
Adka.
Inspirujące;)
OdpowiedzUsuńP. ;]
Intrygujący podpis P. ;]
UsuńPiotrek, niedoszły leśnik, jak się okazuje niczego sobie intrygant:P
Usuńzapiera dech w piersiach ta przeszłość, ciężar jej doświadczeń wznosi mnie do góry
OdpowiedzUsuńu.