...At first sight it looked pretty
We used to share the same love for grey...
Żeby nie wpadać w melancholię, czy inne uczucia bardziej odpowiednie dla jesiennych wieczorów, deszczu lub ogólnej apatii postanowiłam n i e ż e g n a ć się z moim ulubionym miastem, nawet w obliczu wyprowadzania się na s t a ł e (lub przynajmniej na dłużej niż kilka(naście) miesięcy). Żeby jednak jakoś podkreślić doniosłość wydarzenia i ogrom pięknego czasu, który tu spędziłam, postanowiłam dodać mapkę z miejscami, które były kiedyś moim domem (lub przynajmniej miłym noclegiem).
Kto zgadnie adresy? (Ula nie bierze udziału, od razu mówię)
J. cóż to za czas nastał w naszym życiu...
OdpowiedzUsuńja mogę tylko powiedzieć, że było ich 8 heh ;)
OdpowiedzUsuńc.